piątek, 12 września 2014

Hity 2005r.

Aż tak długo nie słucham k-popu, więc aby przekonać się, co było kiedyś popularne, zajrzałam na strony programów muzycznych, z których się dowiedziałam jakie utwory w danym roku wygrywały. Muszę ostrzec, że mv mają jakość co najwyżej przyzwoitą (a i to rzadko), a pominę milczeniem, że mało który pochodzi z oficjalnego kanału... Liczba zwycięstw to maksymalna liczba wygranych w jednym programie, np. jeżeli piosenka w jednym programie wygrała raz, a w drugim dwa, to ostatecznie policzyłam jako dwa zwycięstwa.

wtorek, 9 września 2014

Chuseok

W Korei Chuseok (추석) jest jednym z największych i najważniejszych świąt. Członkowie rodziny zjeżdżają się nawet z daleka, aby wspólnie spożywać posiłki, opowiadać historie i dziękować swoim przodkom za obfite zbiory. W tym roku Chuseok przypada 8 września, ale tak naprawdę świętuje się trzy dni (7-9 września). W tym roku tak szczęśliwie się złożyło, że okres świąteczny obejmuje pięć dni, ponieważ środa (10 września) została uznana za dzień wolny. Wielu Koreańczyków odwiedza swoje rodzinne domy, aby spędzić razem czas, a święta to dobra okazja, aby cieszyć się koreańskimi kulturowymi tradycjami. Przyjrzyjmy się bliżej koreańskim tradycjom święta Chuseok.

środa, 3 września 2014

Groteskowe (?) opowiadanie szkolne

Trochę zaniedbałam bloga, ale dopadła mnie niemoc twórcza, zwłaszcza kpopowa... Mam kilka pomysłów na posty, niektóre
nawet zaczęte, ale i tak brakło mi motywacji. Ostatnio jednak przypomniałam sobie o pewnym wypracowaniu, które napisałam w podstawówce i mojej polonistce się bardzo podobało, więc chciałam je opublikować na blogu, co prawda nie jest w ogóle związane z kpopem, ale co tam. Oczywiście poszukiwania na razie zakończyły się fiaskiem (jeszcze poszukam, ale mam złe przeczucia, bo ostatnio robiłam porządki i mogłam niechcący wywalić), za to znalazłam inną historyjkę, którą pisałam w liceum. Polecenie brzmiało: "Napisz groteskowe opowiadanie na temat szkoły". Faktem jest, że (niestety) za historyjkę dostałam tylko dostateczny, ale to raczej ze względu, że nie spełniało ono warunków, żeby być groteską, przynajmniej tak wywnioskowałam z opinii nauczycielki. Ja osobiście kiedy czytałam to, co stworzyłam już ładne parę lat temu, czułam się zaciekawiona, bo zapomniałam wszystkie szczegóły, a na końcu to nawet czułam się rozbawiona. Tylko musiała mnie teraz, kiedy już wklepałam całość, dopaść niepewność, czy rzeczywiście to opowiadanie jest takie przyjemne, jak mi się wydaje, ale i tak się nim podzielę.
_______________________
----------------------------