kiedy prosisz ich o zabicie pająka. A potem sobie uświadamiają, że jest on wielkości ich dłoni:
L:
Najpierw:
"Kochanie, to tylko pająk..."
Potem:
"Chwileczkę. Pójdę po miotacz ognia czy coś takiego. Nie zgub go!"
Sunggyu:
Najpierw:
"Co mam zrobić?"
Potem:
"Hej, kochanie, zamierzałem z tobą porozmawiać o przeprowadzce. Teraz jest idealny czas, by to zrobić!"
Woohyun:
Najpierw:
"Przecież wcześniej sama je zabijałaś, dlaczego teraz to problem?"
Potem:
"Dlaczego mi nie powiedziałaś, że jest taki duży? Od teraz będę go widział w koszmarach!"
Sungyeol:
Najpierw:
"Rozumiem kochanie. Już idę."
Potem:
*Przysuwa się do ciebie i rzuca w pająka wszystkim, co ma pod ręką.*
Dongwoo:
Najpierw:
"Skarbie, boisz się małego pajączka? Nie martw się, obronię cię."
Potem:
"O cholera! Jaki wielki! *Wskakuje na najbliższe krzesło.*
Sungjong:
Najpierw:
"Zrobię to dla ciebie."
Potem:
*Po zabiciu go* "Żaden pająk nie powinien urosnąć tak bardzo."
Hoya:
Najpierw:
"Po co tak krzyczysz? To tylko pająk."
Potem:
"Pójdę poszukać moich butów..."
L:
Najpierw:
"Kochanie, to tylko pająk..."
Potem:
"Chwileczkę. Pójdę po miotacz ognia czy coś takiego. Nie zgub go!"
Sunggyu:
Najpierw:
"Co mam zrobić?"
Potem:
"Hej, kochanie, zamierzałem z tobą porozmawiać o przeprowadzce. Teraz jest idealny czas, by to zrobić!"
Woohyun:
Najpierw:
"Przecież wcześniej sama je zabijałaś, dlaczego teraz to problem?"
Potem:
"Dlaczego mi nie powiedziałaś, że jest taki duży? Od teraz będę go widział w koszmarach!"
Sungyeol:
Najpierw:
"Rozumiem kochanie. Już idę."
Potem:
*Przysuwa się do ciebie i rzuca w pająka wszystkim, co ma pod ręką.*
Dongwoo:
Najpierw:
"Skarbie, boisz się małego pajączka? Nie martw się, obronię cię."
Potem:
"O cholera! Jaki wielki! *Wskakuje na najbliższe krzesło.*
Sungjong:
Najpierw:
"Zrobię to dla ciebie."
Potem:
*Po zabiciu go* "Żaden pająk nie powinien urosnąć tak bardzo."
Hoya:
Najpierw:
"Po co tak krzyczysz? To tylko pająk."
Potem:
"Pójdę poszukać moich butów..."
<3
OdpowiedzUsuń