To będzie kolejna seria postów. Będzie ona dotyczyła piosenek, które w jakiś sposób odkryłam, np. oglądając stare odcinki Music Bank czy jakieś zestawienia najlepszych piosenek za rok xxx na YT , a nie są one wydane w bieżącym roku i do tej pory ich nie znałam.
1. Super Junior - A-Cha (2011r.)
Ostatnio jakoś bardziej się zaciekawiłam utworami chłopaków, bo część znam i większość mi się podoba, więc zaczęłam grzebać w ich MV. Nie była to miłość od pierwszego usłyszenia, ale za każdym razem podobała mi się coraz bardziej i bardziej. Podoba mi się zwłaszcza refren, dodaje smaczku całej piosence.
2. Super Junior - It's You (2009r.)
Na tej piosence skończyło się moje zapoznawanie z utworami zespołu, ponieważ wpadłam i to nie po uszy, ale sam czubek głowy. Utwór bardziej balladowy, ale po prostu cudo. MV też się przyjemnie ogląda - jeszcze nie jest typowo "pudełkowy" klip, chociaż tańczą (niby prosto, ale jednak fajnie), ale jest też jakaś tam fabuła, a poza tym można jeszcze obejrzeć zespół w pełnym składzie.
3. Vixx - Light Me Up (2013r.)
Jak widać piosenka w zasadzie całkiem nowa, ale ten zespół nie jest w kręgu moich zainteresowań, ponieważ żadna z ich promujących piosenek nie spodobała mi się, więc kiedy przez przypadek trafiłam na program z ich udziałem, gdzie wykonywali tą piosenkę, okazało się, że potrafią nagrać takie perełki, które od razu wpadają w ucho i rzeczywiście się chce "Work your body".
4. B1A4 - Baby Good Night (2012r.)
Nimi też się nie interesowałam, bo zraziłam się ich jedną piosenką, która dla mnie była tak słodka, że aż czułam, że dostaję od niej próchnicy. Ta piosenka też jest słodka, ale w taki bardziej wyważony sposób i już nie czuję bólu zębów, a poza tym kupili mnie, jak śpiewają "dancing, dancing, dancing in the moonlight", a i reszta też jest do przyjęcia.
5. DBSK - Doushite Kimi wo Suki ni Natte Shimattandarou? (2010r.)
Tym razem koreański zespól będzie śpiewał po japońsku. Ogólnie jakoś nie przepadam za j-popem, ale ten w wykonaniu k-bandów jakoś mi bardziej podchodzi, ale o dziwo przekonanie się do tej piosenki zajęło mi sporo czasu, jednak głos JJ zrobił swoje, a piosenka to przyjemna ballada, choć teledysk trochę smutny.
6. Chocolat - I Like It (2011r.)
Wspominałam, że nie przepadam za koreańskimi girlsbandami, ale tu jest dowód, że ich nie skreślam, bo potrafią mieć całkiem fajne kawałki. Tutaj przykład taneczno-dyskotekowego utworu.
7. Chocolat - One More Day (2012r.)
Kolejny fajny kawałek od dziewczyn. Myślałam, że może będą pierwszym k-girlsbandem, który polubię, jednak ich najnowszy kawałek nie spodobał mi się za bardzo.
8. SHINee - Better (2011r.)
Kolejna perełka, którą zespół się nie promował, a trzeba było ją wygrzebać na płycie (w moim przypadku dorwać się do tłumaczenia, które ktoś zrobił). Ta piosenka jest po prostu cudowna; głosy chłopaków, muzyka, język japoński (osobiście uważam że japoński jest milszy dla ucha od koreańskiego) łączą się idealnie.
9. Baek JiYoung ft. TaecYeon - My Ear's Candy (2009r.)
Bardzo lubię tą piosenkę i to nie ze względu na Taec'ka, ale muszę to napisać: ta piosenka jak żadna inna zalatuje mi naszym swojskim disco polo, chociaż tak naprawdę nie mają za wiele wspólnego i nie ujmuje to jej uroku.
10. Sandeul - I'm A Candle In Front Of You (? r.)(od 1:12:11)
Mój blog, moje zasady, więc mogę. Nie wiem, kto i kiedy ją śpiewał w oryginale, ale tutaj śpiewa ją Sandeul z B1A4 w Immortal Song. IS to program polegający na tym, że współcześni artyści wykonują znane piosenki sprzed lat w nowej aranżacji, więc po nagięciu zasad ta piosenka tu pasuje. Muszę przyznać, że do tej pory ciary przy słuchaniu jakiejś piosenki były dla mnie przysłowiowe, a przy tej piosence wreszcie to pojęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz