piątek, 9 maja 2014

Dalej... Dalej... Dalej...

Czyli co się dzieje, gdy automatycznie klikamy

Jako osoba uzależniona od kompa/neta mam pewien problem, ponieważ moja mama też jest uzależniona, tyle że od gierek, więc też chce posiedzieć i chcąc, a raczej nie chcąc czasami się odrywam od kompa. Ostatnio niby mi się poszczęściło, bo siostra przywiozła swój komputer, więc ja mogłam (teoretycznie) siedzieć na swoim, a mama na siostry. Tylko jak mama włączyła komputer, zaczęły się problemy...
Na środku ekranu pojawiał się komunikat od programu antywirusowego o zagrożeniu, które powodował program Right Surf... Ani nie można było nic zrobić z zagrożeniem, ani z samym komunikatem, zawsze wyświetlał się na "wierzchu" i w pięć sekund po wyłączeniu włączał się znowu. Za pierwszym razem nie chciało mi się z tym walczyć, ale za drugim razem już przysiadłam, żeby coś z tym zrobić. Pierwsze co próbowałam zrobić, to odinstalować ten kłopotliwy program, przez który antywirus szalał. Niestety, nie dało rady, bo odmawiało mi coś dostępu....
Skoro sytuacja przerosła moje mizerne zdolności, to postanowiłam poszukać informacji w necie. I jaka pierwsza strona mi się załączyła po włączeniu przeglądarki?! Delta Search. Pewnie niektórzy już wiedzą skąd się wzięły problemy z kompem. Wiem, bo sama to przerabiałam...
Dla niezorientowanych pokażę krok po kroku skąd mógł się wziąć ten problem. 
Pobieramy jakiś program z internetu (pobrałam pierwszy lepszy program, który przyszedł mi do głowy) i włączamy plik instalacyjny i pojawia się nam pierwsza strona:
1
Klikamy "dalej"
2
Zaznaczamy "Akceptuję warunki umowy'" 
3
4
5
6
7
W kolejnych okienkach już tylko automatycznie wciskamy "Dalej"
8
Tutaj automatycznie wciskamy "OK"
9
10
Znowu automatycznie klikaliśmy w jednym miejscu, więc przebrnęliśmy od razu przez kolejne "Dalej" i "Instaluj".
Tak więc dobrnęliśmy do końca instalacji i jesteśmy szczęśliwi. Tylko czy aby na pewno? W tym przypadku jedna z niespodzianek czeka już po włączeniu przeglądarki, gdy zamiast swej zwykłej strony startowej zaczynamy od www.gazeta.pl. A nie wzięło się to znikąd, tylko na 7 obrazku sami to zaznaczyliśmy. Jednak i tak dopisze nam szczęście, jeśli to będzie raczej niewinna i mało problemowa gazeta.pl, bo o wiele gorsza jest wspomniana Delta Search. I w ogóle skąd na komputerze wzięła nam się jakaś Catzilla i do czego służy? Osobiście nie spotkałam się z tym i nie wiem co to jest i jakie problemy może sprawić, ale skoro do tej pory nie było mi potrzebne, to i dalej się bez tego mogę obejść, więc na obrazku 4 odznaczę tą Catzillę, a przy okazji Allplayer.Tv, bo też nie wiem po co mi to, skoro telewizji nie oglądam, a nie warto zaśmiecać kompa.
Niby klikając automatycznie oszczędzamy czas, ale jak się potem okazuje, ta niby oszczędność może potem kosztować sporo właśnie czasu i dodatkowo nerwów. Pół biedy jak zainstalujemy jakiś Toolbar do przeglądarki, który nie jest bardzo szkodliwy, ale podejrzewam, że właśnie tak moja siostra zainstalowała sobie Right Surf i potem już nie wiedziała co z tym zrobić. Całe szczęście istnieją pomocne programy, w moim/siostry przypadku sprawę załatwił Adwcleaner. (Dzięki Agas za polecenie mi tego programu.)


1 komentarz: